🦖 Kiedy Można Zobaczyć Papieża W Watykanie
Bazylika Świętego Piotra w Watykanie to obok Kaplicy Sykstyńskiej i Placu Św. Piotra obowiązkowy obiekt do zwiedzenia dla każdego turysty przybywającego do Włoch. To również jedno z najważniejszych sanktuariów na świecie. Ołtarz wybudowano w miejscu, w którym pochowano świętego Piotra – pierwszego papieża w dziejach.
Księżna Charlene jest obecnie pod uważną obserwacją mediów. Śledzony jest każdy jej krok i gest. Nie więc dziwnego, że kiedy pojawiła się w Watykanie, natychmiast dostrzeżono, że jej strój łamie protokół. Charlene z Monako swego czasu została nazwana najsmutniejszą panną młodą świata, a media długo rozpisywały się na temat wydarzeń, które miały miejsce w dniu jej ślubu z Albertem. Wówczas wyszło na jaw, że książę ma nieślubne dziecko, a ona chciała uciec sprzed był zmuszony przyznać, że ma syna, po tym jak jego matka Nicole Coste złożyła pozew o zbadanie ojcostwa. Był to drugi skandal miłosny księcia Monako – w 1992 roku Tamara Rotolo urodziła jego córkę, Jazmin Grace miała zaakceptować nieślubne dzieci męża, jednak jak podają osoby z pałacu, nie było to dla niej maju ubiegłego roku Charlene udała się do domu do RPA na krótką wizytę na rzecz ochrony zwierząt. Poważna infekcja zatok uniemożliwiła jej powrót do Monako przez sześć miesięcy. Kiedy w końcu się pojawiła w pałacu, wyjechała ponownie kilka dni później, do szwajcarskiej kliniki w celu leczenia swojego zdrowia przytłoczona i nie mogła stawić czoła obowiązkom urzędowym, życiu w ogóle, a nawet życiu rodzinnemu – powiedział wtedy cały czas żyje doniesieniami z dworu w Monako. O małżeństwie Grimaldich krążą już legendy, a na temat kryzysu napisano już chyba wszystko. Księżna jest pod stałą obserwacją, a każdy jej gest czy grymas jest szczegółowo analizowany. Właśnie media obiegły informacje o tym, że złamała protokół podczas wizyty w Charlene złamała protokół w WatykanieW środę 20 lipca książę Albert i Charlene udali się do Watykanu na prywatną audiencję do papieża Franciszka. Księżna u głowy kościoła katolickiego pojawiła się ubrana w czarną suknię z długim rękawem. Kreacja sięgała do połowy łydki. Zdecydowała się mocno podkreślający oczy makijaż. Na szyi zawiesiła różaniec z białymi koralikami, zakończony srebrnym krzyżem. Nie zapomniała też o mantyli, czyli okryciu głowy z jej strój nie do końca był zgodny z protokołem. Górna część sukienki księżnej była przezroczysta i przez dekolt w łódkę odkrywa sporą część ramion Charlene. Daily Mail wprost pisze o tym, że księżna zerwała w ten sposób z tradycją nakazującą zasłanianie kobietom ramion podczas spotkań z ciekawostkę dodajmy, że Charlene jest jedną z siedmiu kobiet na świecie, które mogą pojawić się w Watykanie w białej stylizacji. Ten przywilej należy do katolickich królowych i i Albert w WatykanieCharlene i Albert w WatykanieCharlene i Albert w WatykanieElwira SzczepańskaZ wykształcenia polonistka, z zawodu redaktorka. Miłośniczka crossfitu i zdrowego stylu życia. Wielbicielka francuskiego kina, włoskiej kuchni i filmów Stanisława Barei.
Niezmienna pozostanie transmisja w TV oraz online. Droga Krzyżowa w Watykanie online na żywo 2022. „Droga Krzyżowa z udziałem papieża Franciszka Transmisję można obejrzeć TUTAJ.
W Wielki Piątek wierni wspominają mękę i śmierć Chrystusa na krzyżu. W kościołach odprawiane są Drogi Krzyżowe, jednak w tym roku - z powodu pandemii - duchowni zachęcają do uczestnictwa w nabożeństwach online. Kiedy i gdzie będzie można zobaczyć transmisję Drogi Krzyżowej z Watykanu? Wielki Piątek – nabożeństwa Wielki Piątek to drugi dzień Triduum Paschalnego – to właśnie w tym dniu Kościół Katolicki wspomina śmierć Chrystusa na krzyżu. W świątyniach nie odprawia się mszy św., a wierni rozważają mękę i śmierć Jezusa, biorąc udział w Liturgii Męki Pańskiej. Wcześniej w kościołach prowadzona jest Droga Krzyżowa, jednakże w tym roku – z powodu pandemii – osobiste uczestnictwo w obrzędach jest mocno utrudnione. W myśl panujących obostrzeń w kościołach może przebywać ograniczona liczba osób, przez co duchowni zachęcają do uczestnictwa w nabożeństwach dzięki transmisjom w TV i online. Droga Krzyżowa w Watykanie online na żywo 2021. Kiedy i gdzie oglądać? Transmisja live i w TV Kiedy i gdzie oglądać Drogę Krzyżową z Watykanu? O godz. 18:00 rozpocznie się Liturgia Męki Pańskiej, a trzy godziny później – Droga Krzyżowa. Już po raz drugi Droga Krzyżowa z udziałem papieża Franciszka odbędzie się na placu św. Piotra, a nie w Koloseum. Co ważne, wspomniane nabożeństwa będą udostępnione dla wiernych zarówno w TV, jak i online. Droga Krzyżowa z Watykanu z udziałem papieża Franciszka online będzie dostępna TUTAJ. Specjalną ofertę, uwzględniającą transmisje nabożeństw z Watykanu, przygotowali również telewizyjni nadawcy. Gdzie i kiedy będzie można je obejrzeć? TVP 1, godz. - "Droga Krzyżowa z Watykanu z udziałem papieża Franciszka" - transmisja na żywo, TVP Polonia, godz. 20:55 -"Droga Krzyżowa z Watykanu z udziałem papieża Franciszka" - transmisja na żywo, Polsat News, godz. - "Droga Krzyżowa z Watykanu z udziałem papieża Franciszka" - transmisja na żywo. Dzisiaj padł nowy rekord zakażeń koronawirusa w Polsce od początku pandemii. Resort zdrowia poinformował o 34 151 nowych zakażeniach! Rząd właśnie ogłosił nowe obostrzenia, które zostaną wprowadzone już od soboty 27 marca i będę obowiązywać przez...
Nina Kojro. Data utworzenia: 26 września 2023, 21:22. Jak przekazuje portal Więź.pl, najnowsza produkcja Agnieszki Holland "Zielona granica" została doceniona przez Watykan. Organizatorzy
Młodsza o 18 lat niemiecka zakonnica Józefina Lehnert miała ogromny wpływ na papieża Piusa XII i jego otoczenie w WatykanieBiografowie papieża nie mają jednak wątpliwości, że poza szczerą i wierną przyjaźnią nic ich nie łączyłoW męskim świecie Watykanu zakonnica dość szybko wyrobiła sobie wysoką pozycję, irytując wielu kościelnych dostojnikówNazywano ją "papieżycą" i "niemieckim generałem". Rodzina papieża także nie znosiła siostry PascalinyBiografowie Piusa XII zgodnie przyznają, że powodem jego psychicznej uległości wobec niemieckiej zakonnicy był rodzaj wychowania, którego doświadczył jako dziecko i młodzieniec. Młody Eugenio Pacelli był bardzo zżyty ze swoją matką, Virginią Graziosi, którą uważał za najważniejszą osobę w swoim życiu. Niewiele pozostało informacji po niej, wiadomo natomiast, że przyszły papież bardzo ją kochał i szanował. Była to rodowita rzymianka, miała trzynaścioro rodzeństwa i pochodziła z pobożnej rodziny. Wiadomo też, że od najmłodszych lat wzbudzała w Eugenio Pacellim szczególne zainteresowanie sprawami religijnymi. Pozwalała mu na przykład bawić się w księdza i odprawiać udawane msze Pacelli, późniejszy papież Pius XII, w wieku 6 lat - AFPGdy po ukończeniu liceum Eugenio Pacelli wstąpił do seminarium duchownego, nie ograniczyło to jego kontaktów z rodziną. Formacja przyszłych kapłanów obejmowała nie tylko naukę, ale także przygotowanie duchowe, które w tamtych czasach było wymagające i rygorystyczne. Jednak już po roku jego ojciec należący do tzw. czarnej szlachty (wiernej papiestwu) poprosił władze kościelne o to, żeby syn mógł w czasie studiów mieszkać w domu. Eugenio powrócił do rodziny i do codziennych kontaktów z ukochaną matką, unikając w ten sposób surowego życia w seminarium duchownym. O wielkim szacunku dla matki świadczy to, że już jako papież kazał swój papieski pektorał (krzyż noszony na piersi) ozdobić dyskretnie jej matki na psychikę przyszłego papieża był bardzo duży, w związku z czym również w dojrzałym życiu, już jako dostojnik kościelny, potrzebował u swego boku kogoś, kto byłby dla niego takim wsparciem, jakim była matka. Kogoś, kto by się nim opiekował, był powiernikiem i przyjacielem. Traf chciał, że tą osobą stała się młodsza o 18 lat niemiecka zakonnica, Józefina Lehnert, należąca do Kongregacji Sióstr od Świętego Krzyża, której zakonne imię to XII w 1958 r. - OFF / AFPPierwsza zakonnica na konklaweWspółpraca niemieckiej zakonnicy i przyszłego papieża zaczęła się w Niemczech, w roku 1917, gdy papież Benedykt XV mianował go nuncjuszem papieskim w Monachium. Pacelli potrzebował gospodyni, która zajęłaby się gotowaniem i sprzątaniem. Przysłano mu siostrę Pascalinę, ale szybko okazało się, że potrafi ona sprostać również bardziej odpowiedzialnym zadaniom. Zaczęła prowadzić sekretariat nuncjusza, pisać w jego imieniu listy, a nawet doradzać mu i spędzać z nim wolny czas. W czasach, gdy głównym miejscem pracy zakonnic była kuchnia i zakrystia, stale poszerzający się zakres obowiązków siostry Pascaliny budził zaskoczenie otoczenia skonfliktowała się ze świeckim personelem placówki, któremu narzucała swój bardzo wymagający styl pracy. Nie była też lubiana przez osobistego sekretarza nuncjusza, o. Roberta Leibera, który powiedział o niej takie słowa: "Nuncjusz powinien ją przepędzić, ale nie chce, ponieważ ona świetnie zna się na zarządzaniu domem". Biografowie Piusa XII nie mają jednak wątpliwości, że poza szczerą i wierną przyjaźnią nic ich nie łączyło. Pacelli lubił zakonnicę, ona z kolei była mu bezgranicznie oddana, natomiast o jakichś dwuznacznych relacjach uczuciowych nie mogło być Pascalina w Rzymie, 1958 r. - Mondadori Portfolio / Getty ImagesNuncjusz miał pełne zaufanie do siostry, dlatego, gdy Ojciec Święty Benedykt XV mianował go sekretarzem stanu, zabrał ją ze sobą do Rzymu. Nie było to jednak łatwe. Nowy sekretarz stanu musiał osobiście przekonać do tego papieża. W męskim świecie Watykanu zakonnica dość szybko wyrobiła sobie wysoką pozycję, irytując wielu kościelnych dostojników. Miała bowiem trudny charakter. Za wszelką cenę starała się dbać o Pacellego (który awansował już na kardynała), chroniąc go przed wszystkim, co uznawała za godzące w jego dobre również: Jak się wybiera papieża? Ciekawostki z historii papiestwa i konklaweByła bardzo pracowitą kobietą. Mimo rosnących wpływów na dworze papieskim nie zaniedbywała swoich podstawowych obowiązków kucharki. Pacelli od najmłodszych lat cierpiał na różne dolegliwości, sam napisał o sobie w szkolnym wypracowaniu takie słowa: "twarz mam bladą (…) o torsie wiele nie powiem, bo, szczerze mówiąc, nie jestem atletą".Najbardziej doskwierały mu problemy z żołądkiem. Siostra Pascalina dbała o to, żeby jadł zdrowe, dietetyczne dania, w regularnych odstępach czasu. Zdarzało się, że zakonnica przerywała ważne spotkania z udziałem kardynała, strofując go, że w jadalni stygnie obiad. Troska o Pacellego była powodem, dla którego s. Pascalina uczestniczyła w konklawe po śmierci papieża Piusa to rzecz niespotykana, dlatego Stolica Apostolska odpowiadając na szerzące się plotki, wydała w tej sprawie specjalny komunikat: "Na mocy specjalnego pozwolenia, Zgromadzenie Kardynałów zezwala matce Pascalinie na obecność w czasie konklawe, aby Jego Eminencja kardynał Pacelli mógł zachować swój codzienny rytm przyjmowania lekarstw niezbędnych dla jego zdrowia". Na tym konklawe kardynał Pacelli został wybrany na papieża i przybrał imię Pius policzkuje kardynałaPo wyborze na Stolicę Piotrową nowy papież, nie wyobrażając sobie pracy bez wiernej mu zakonnicy, pozostawił ją przy sobie. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że wraz z wyborem Pacellego na papieża, Pascalina złagodniała. Przeciwnie, stała się jeszcze bardziej apodyktyczna, momentami wręcz arogancka. Pewnego razu do gabinetu Piusa XII wbiegł nagle, słynący z dość swobodnego jak na Watykan zachowania, kardynał Tisserant i wykrzyczał do papieża: "Dobra nowina, Wasza Świątobliwość! Król wsadził do ciupy tego bękarta Mussoliniego!"Siostra Pascalina, zbulwersowana tym, że kardynał użył w obecności papieża takiego słownictwa, podeszła do niego i niewiele myśląc, spoliczkowała go. Zszokowany i zawstydzony kardynał wyszedł z gabinetu, przysięgając zakonnicy również: Skandale w bazylice św. PiotraPascalina skonfliktowała się też z prałatem Montinim – późniejszym papieżem Pawłem VI, który był zniesmaczony jej zachowaniem na dworze papieskim. Podpadła też patriarsze Wenecji, kardynałowi Roncallemu (przyszłemu papieżowi Janowi XXIII), który przybywszy do Watykanu na spotkanie z papieżem, musiał godzinę czekać na audiencję, gdyż s. Pascalina postanowiła, że najpierw przyjęty zostanie amerykański aktor Clarke z wiekiem papieża i jego postępującymi chorobami, rosło znaczenie siostry Pascaliny. Z czasem niemiecka zakonnica ograniczyła dostęp do papieża nawet jego najbliższej rodzinie. Pozwalała tylko na coroczne spotkania bożonarodzeniowe, które sama szczegółowo planowała. Na ogół odbywały się one po południu i przebiegały według prostego scenariusza: papież prezentował swoim najmłodszym kuzynom szopkę bożonarodzeniową, którą kupił w Niemczech, wręczał dzieciom prezenty, częstował je gorącą czekoladą i chwilę rozmawiał z rodziną. Najbliższa rodzina papieża także nie znosiła siostry Pascaliny. Młodsza siostra papieża, Eugenia, zeznając na procesie beatyfikacyjnym jej brata, powiedziała, że niemiecka zakonnica była jego "krzyżem Pańskim".Pascalina opuszcza WatykanMożna bez przesady stwierdzić, że w ostatnich miesiącach życia Piusa XII siostra Pascalina stała się najważniejszą po papieżu osobą w Watykanie. Gdy w 1944 r. zmarł sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, papież aż do końca swojej śmierci nie mianował nowego. Na korytarzach Pałacu Apostolskiego plotkowano, że to kluczowe stanowisko sprawuje przecież siostra Pascalina. Jej pozycja stała się tak wysoka, że lawinowo rosły plotki z nią związane. Nazywano ją "papieżycą" i "niemieckim generałem".Latem 1958 r. Pius XII jest już ciężko chory. Wraz z siostrą Pascaliną wyjeżdża do letniej rezydencji w Castel Gandolfo. Gdy 9 października papież umiera, kończy się czas siostry Pascaliny. Zgodnie z ceremoniałem jedną z pierwszych czynności po śmierci papieża jest zdjęcie z jego palca pierścienia i zniszczenie go. Gdy siostra Pascalina próbuje zdjąć pierścień dopiero co zmarłego Piusa XII, do akcji wkracza wróg zakonnicy, kardynał Tisserant. Odsuwa ją na bok i jako dziekan Kolegium Kardynalskiego, inicjuje wszystkie przewidziane w tej sytuacji czynności. W kondukcie pogrzebowym prowadzącym z Castel Gandolfo do Rzymu zabrakło już miejsca dla siostry Pascaliny. Kardynałowie, biskupi i prałaci nie chcą wpuścić jej do służbowych samochodów dyplomacji Piusa XII odbył się 13 października i tego samego dnia Pascalina została wezwana przed oblicze kardynała Tisseranta. Ten każe jej natychmiast opuścić Pałac Apostolski. Zakonnica prosi o kilka dni, żeby mogła się spakować i zabrać pamiątki po Ojcu Świętym. Kardynał nie zgadza się. Zakonnica, która jeszcze kilka dni wcześniej trzęsła Watykanem, zmuszona jest opuścić go w trybie Pascalina (Józefina Lehnert) na krótko przed śmiercią w roku 1983 - © Creative CommonsSiostra Pascalina żyła jeszcze 25 lat. Po opuszczeniu Pałacu Apostolskiego swoje wspomnienia związane z pracą u boku Piusa XII uwieczniła w formie książki. Watykan zgodził się na ich publikację dopiero w 1982 r. Niektórzy jej dawni wrogowie przebaczyli jej upokorzenia, które od niej doznali. Jan XXIII za sumienną służbę papieżowi przyznał jej medal Pro Ecclesia et Pontifice (dla Kościoła i Papieża). Została pochowana na cmentarzu niemieckim znajdującym się w Watykanie. Na jej pogrzebie obecnych było kilku dostojników watykańskich, w tym kardynał Ratzinger, późniejszy papież Benedykt również: Skąd się wziął niemiecki cmentarz w Watykanie?Bibliografia: John Travis, "Dziennik watykański". Caroline Pigozzi, "Watykan niedyskretnie". Bernard Lecomte, "Nowe tajemnice Watykanu". Data utworzenia: 25 maja 2022, 08:56Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
74. Możesz robić zdjęcia prawie wszędzie w Watykanie, z wyjątkiem Kaplicy Sykstyńskiej. 75. Pius IX rządził w Watykanie najdłużej: 32 lata. 76. Stefan II był papieżem tylko przez 4 dni. Zmarł na skutek ataku apopleksji i nawet nie dożył koronacji. 77. Papa-mobile, zaprojektowane do poruszania papieża, wyglądają bardzo
Papież Franciszek podąża zazwyczaj nietypowymi dróżkami. Watykan z napięciem czeka, czym zaskoczy w Boże Narodzenie. 27 lat temu papież Franciszek spędził kilka miesięcy temu w bawarskim miasteczku Rothenburg ob der Tauber, gdzie uczył się niemieckiego. Musiał nauczyć się wówczas także słów tak ważnych w Boże Narodzenie: Frohe Weihnachten (Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia). Nie ma jednak pewności, że papież po wygłoszeniu w pierwszy dzień świąt orędzia papieskiego pójdzie śladem swoim poprzedników i pozdrowi wiernych po polsku, po niemiecku i w innych ponad 60 językach. Na Wielkanoc podarował sobie pozdrowienia. Pierwsze Boże Narodzenie Franciszka w Watykanie może się nieco różnić od tradycyjnych. Nawet Federico Lombardi, rzecznik Watykanu i tak jak papież jezuita, nie jest w stanie powiedzieć nic dokładnego. – Franciszek jest papieżem, który co krok nas zaskakuje swoimi, często pięknymi inicjatywami. Nie dziwiłbym się, gdyby zdarzyło się to też w czasie świąt. Ostatecznie Jezus przychodzi ubogi, razem z pasterzami i prostymi ludźmi. Nie byłbym zaskoczony, gdyby papież zrobił coś, co na to wskazuje – powiedział Lombardi. Franciszek podczas niedzielnej modlitwy Anioł Pański w oknie Pałacu Apostolskiego, 8 grudnia 2013 Odpowiednie sygnały wysłał papież już w ubiegłym tygodniu. W swoje urodziny spotkał się między innymi z rzymskimi żebrakami, w weekend bardzo dużo czasu poświęcił na odwiedziny chorych dzieci w szpitalu w pobliżu Watykanu. Kilka punktów bożonarodzeniowego programu papieża jest jednak obowiązkowych. Przede wszystkim pasterka w bazylice św. Piotra od w Wigilię Bożego Narodzenia i wspomniane orędzie papieskie z błogosławieństwem „Urbi et Orbi” w południe pierwszego dnia świąt. Ważna jest bliskość bliźniego Jak jednak świętuje papież Boże Narodzenie prywatnie? – Muszę powiedzieć prawdę: nie wiem – zwierzył się dziennikarzom ksiądz Lombardii. – Będę próbował opowiedzieć wam to później, jeżeli się dowiem. Ale wydaje mi się, że Franciszek nie jest szczególnie przywiązany do zewnętrznych oznak tradycji. Dla niego ważne jest okazywanie bliskości, zwłaszcza cierpiącym. Trudno powiedzieć, czy w nadchodzące dni Franciszek znajdzie parę chwil dla siebie. W niedawnym wywiadzie prasowym opowiedział o takich chwilach, które przeżywał wcześniej, jeszcze zanim został papieżem, kiedy po pasterce zostawał sam w kościele, by pomodlić się jeszcze kilka godzin. To jest dla niego Boże Narodzenie, przyznał, obcowanie z Bogiem, który odwiedza swój lud. Wolne od obowiązków Boże Narodzenie dla Benedykta Być może Franciszek znajdzie chwilę, by odwiedzić swego poprzednika, mieszkającego w Watykanie Benedykta. W ubiegłym tygodniu Franciszek zadzwonił już do Benedykta ze świątecznymi życzeniami. Dla Benedykta, papieża emeryta po raz pierwszy od lat będą to święta bez obowiązków. Są przy nim opiekujące się nim siostry zakonne i jego prywatny sekretarz Georg Gaenswein. 86-letni Benedykt otrzymał z Bawarii choinkę, na której zapłoną w Wigilę świece. Będą też wypieki i płyta kompaktowa z bożonarodzeniowymi pieśniami w wykonaniu chóru katedralnego Regensburger Domspatzen, którego dyrygentem przez wiele lat był brat Benedykta Georg Ratzinger. Na ile ceni sobie takie tradycje Franciszek, dowiemy się, pamiętając, że jakby nie było od prawie 1300 lat jest pierwszym papieżem spoza Europy. Chociaż w Argentynie Boże Narodzenie spędza się podobnie jak w Europie, pobożnie i hucznie. / Elżbieta Stasik red. odp.: Małgorzata Matzke
Prezydenci Izraela i Palestyny niemal jednocześnie i bez zwłoki przyjęli zaproszenie papieża do odwiedzin w Watykanie, aby wspólnie modlić się o pokój. Udadzą się tam prawdopodobnie już w czerwcu. Franciszek zaprosił Szimona Peresa i Mahmuda Abbasa podczas pobytu w Betlejem.
29 grudnia 2018 13:12/w Kościół, Polska Radio MaryjaWiele wskazuje na to, że 2019 będzie rokiem licznych zagranicznych podróży papieża Franciszka. Dotychczas zapowiedziano oficjalnie cztery: do Panamy, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Maroka, do Bułgarii i Macedonii. W planach jest też pielgrzymka do Japonii. Bogaty kalendarz podróży rozpocznie się 23 stycznia, gdy 82-letni papież Franciszek uda się do Panamy na Światowe Dni Młodzieży. Niespełna tydzień po powrocie, 3 lutego, papież pojedzie do stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Abu Zabi. Ta trzydniowa podróż będzie historyczna; po raz pierwszy głowa Kościoła katolickiego złoży wizytę na Półwyspie Arabskim. Pod koniec marca, jak zapowiedział Watykan, papież Franciszek pojedzie do Maroka. Ponad 33 lata po wizycie Jana Pawła II papież Franciszek odwiedzi Rabat i Casablankę. Od 5 do 7 maja Ojciec Święty będzie w Bułgarii i w Macedonii. Nieoficjalnie wymieniane są też wizyty w Rumunii i w Japonii. Papież we wrześniu podczas spotkania z grupą Japończyków w Watykanie wyznał, że chciałby pojechać do ich kraju, zwłaszcza do Hiroszimy i Nagasaki, na które w 1945 roku zrzucone zostały bomby atomowe. Zaproszenie wystosowali zarówno premier Shinzo Abe, jak i burmistrzowie obu tych miast. Przypomina się przy okazji, że Japonia jest dla papieża szczególnie ważnym krajem; w młodości chciał być tam misjonarzem. W rozważaniach na temat tej możliwej podróży nie wyklucza się, że przy tej okazji papież mógłby też odwiedzić Koreę Północną, co byłoby wydarzeniem historycznym. W czasie audiencji w październiku w Watykanie prezydent Korei Południowej Mun Dze In przekazał papieżowi ustne zaproszenie od przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una do Pjongjangu. Według episkopatu Korei Południowej wizyta na północy byłaby możliwa, gdyby wystosowane zostało pisemne zaproszenie. Ansa przypomina, że wcześniej w mediach pojawiały się też przypuszczenia, że Franciszek odwiedzi ponownie Afrykę; być może Mozambik i Madagaskar. W piątek watykański dziennik „L’Osservatore Romano” podał, że prezydent Iraku Barham Salih zaprosił papieża do swego kraju. Salih przekazał zaproszenie na ręce sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kardynała Pietro Parolina w czasie spotkania w Bagdadzie. PAP/RIRM
Piotra znajduje się sześć metrów poniżej ołtarza w Bazylice św. Piotra w Watykanie był wielokrotnie potwierdzany przez głowy Kościoła. Gdy odczytano testament papieża Piusa XI, który zawarł w nim prośbę o to, by pochować go jak najbliżej miejsca spoczynku szczątków Apostoła, jego następca Pius XII zlecił prace archeologiczne.
Rok temu papież Franciszek przeszedł operację jelit. Od miesięcy dokucza mu ból kolan. Czy pod koniec lata ogłosi swoją rezygnację? Kilka dni temu biskup Augsburga Bertram Meier gościł u papieża Franciszka. Po wizycie w Watykanie powiedział niemieckiej Katolickiej Agencji Informacyjnej, że nie doświadczył 85-latka jako zmęczonego sprawowaniem urzędu. – Był bardzo silny fizycznie i psychicznie, miał duże poczucie humoru i w ogóle się nie męczył – mówił Meier. Papież nie korzystał z wózka inwalidzkiego, tylko ze swojej laski – dodał. Kiedy pracownicy (bo takim jest i biskup) opisują stan zdrowia swojego przełożonego po spotkaniu z nim, nie należy spodziewać się bardzo obiektywnego spojrzenia. Choć papież jest jednym z wielkich duchownych i wciąż jednym ze światowych autorytetów moralnych, stoi też na czele systemu absolutystycznego. Tematem jest teraz jego samopoczucie. Co najmniej od czasu, gdy rok temu – 4 lipca 2021 roku – doniesienia o operacji jelit zaskoczyły watykańskich dziennikarzy. Zaskoczeni operacją Tamtego dnia w południe – jak zwykle w niedzielę – papież modlił się jeszcze z okna Pałacu Apostolskiego z tysiącami wiernych na Placu Świętego Piotra. Na koniec zawsze prosił ludzi po włosku „Non dimenticate di pregare per” („Nie zapomnijcie się za mnie modlić”). Zwyczajowe „buon pranzo” („smacznego”), które zawsze cieszy Włochów, nie padło. 4 lipca 2021: krótko przed operacją Zaledwie kilka godzin później tweet dyrektora watykańskiego biura prasowego zaskoczył watykańskich korespondentów i wiernych na całym świecie. Matteo Bruni podał zwięzłą informację o „zaplanowanej” operacji. Później poinformowano, że papież ma się dobrze, chodziło o zapalenia w ścianie jelita. Mimo to dziennikarze zaczęli aktualizować przygotowane nekrologi papieża. Po jedenastu dniach Franciszek wrócił do Watykanu. Prawie dwa miesiące później, w jednym ze swoich wywiadów dał do zrozumienia, że operacja jelita była najwyraźniej poważniejsza, niż początkowo sądzono. „Pielęgniarz uratował mi życie” – powiedział hiszpańskiej rozgłośni. Jeden z najstarszych papieży w historii A teraz, rok później? Od dwóch miesięcy widzimy papieża na wózku inwalidzkim. 5 maja br. widok ten miał swoją premierę. Jako powód podano utrzymujące się dolegliwości w kolanie. Lekarze, jak wyjaśnił Franciszek, zabronili mu stać lub chodzić przez dłuższy czas. Statystycznie od dawna jest jednym z dziesięciu najstarszych papieży w historii Kościoła katolickiego. Franciszek od momentu objęcia urzędu znany jest z niekonwencjonalnych wystąpień. Na ważnych konferencjach w Watykanie często widziano go idącego na miejsce obrad pieszo, z aktówką w ręku. Z biegiem lat jego chód wydawał się coraz cięższy. Papież Franciszek 22 czerwca 2022 Przez zdjęcia na wózku znów powraca temat samopoczucia Franciszka. W czerwcu chciał jechać do Libanu, ale z powodu kolana plany zostały zmienione, a wizyta oficjalnie przełożona. Na ten tydzień była planowana wizyta w Sudanie Południowym i Kongu. Do tej podróży dążył od lat, razem z głową Kościoła anglikańskiego. Miała to być wizyta u najbiedniejszych mieszkańców afrykańskich obszarów kryzysowych. U tych, którzy są tak bliscy sercu Franciszka. Już po opublikowaniu pierwszych zdjęć na wózku Watykan opublikował jeszcze program podróży, a Kongo i Sudan Południowy przygotowywały się na wizytę. Jedzie numer dwa Ponad trzy tygodnie temu zapadła decyzja: Franciszek jednak nie pojedzie. Rzecznik Watykanu Bruni jako powód podał radę lekarzy, by nie szkodzić „wynikom terapii”.. Teraz, zamiast papieża, po obu krajach podróżuje watykański numer dwa – sekretarz stanu, kardynał Pietro Parolin. A Franciszek odprawił mszę z chrześcijanami z Konga w Bazylice św. Piotra. Gorące rzymskie lato będzie teraz spokojniejsze dla papieża. W lipcu, jak zwykle, nie ma dużych audiencji dla wiernych. Wystąpienia publiczne Franciszka są coraz rzadsze. Jego harmonogram wydaje się jednak dość oryginalny. W piątek, 1 lipca, spotkał się nie tylko z biskupem Augsburga Meierem, ale także z przedsiębiorcą Elonem Muskiem, jednym z najbogatszych ludzi na świecie. „Zaszczycony wczorajszym spotkaniem z papieżem” - napisał następnego dnia na Twitterze 51-letni miliarder. Na zdjęciu widać poważnego Muska obok uśmiechniętego papieża, a obok niego czwórkę dzieci Muska. Parę dni wcześniej Franciszek nie mógł uczestniczyć w długo planowanym spotkaniu z członkami Międzynarodowego Żydowskiego Komitetu Konsultacji Międzyreligijnych. Jak stwierdzono, z powodu ostrego bólu. Podano do wiadomości przynajmniej tekst przemówienia rozpoczynającego się od słów: „Drodzy starsi bracia i siostry, shalom!”. To spotkanie w papieskim kalendarzu było z pewnością ważniejsze niż spotkanie z Muskiem. Pod koniec lipca papież chce odbyć pielgrzymkę do Kanady. Lot transatlantycki, w sumie cztery starty i cztery lądowania, spotkania z rdzennymi mieszkańcami, którzy cierpieli w instytucjach kościelnych. Z tych planów Watykan nie rezygnuje. Nominacja nowych kardynałów w Rzymie Za kilka miesięcy Franciszek będzie urzędował dłużej niż jego poprzednik – papież Benedykt XVI. W swoim kalendarzu umieścił ważne pod względem kościelnym daty na koniec sierpnia. 27 sierpnia (a nie jak zwykle pod koniec listopada lub na przełomie lutego i marca) przyjmie 20 nowych duchownych do tzw. Kolegium Kardynałów. 16 z nowych kardynałów nie ma jeszcze 80 lat, więc w razie konklawe będą mogli pomóc w wyborze następcy Franciszka. Msza z chrześcijanami z Konga w Bazylice św. Piotra Na 29 i 30 sierpnia Franciszek zwołał do Watykanu na konsultacje wszystkich kardynałów Kościoła powszechnego. Tematem jest reforma kurii. Nietypowa jest też oprawa tego spotkania. Franciszek planuje na 28 sierpnia wycieczkę helikopterem do L'Aquili w Abruzji, podczas gdy większość kardynałów Kościoła powszechnego jest w Rzymie. Tam planuje odwiedzić grób papieża Celestyna V, który zrezygnował z urzędu w 1294 roku. Celestyn jest ostatnim papieżem przed Benedyktem XVI, który zdecydował się na ten krok w 2013 roku. Nawiasem mówiąc, reforma kurii rzymskiej konsekwentnie forsowana przez Franciszka w latach jego pobytu w Rzymie przewiduje, że wszyscy duchowni w Watykanie powinni pełnić swoje funkcje maksymalnie dziesięć lat, dwie kadencje po pięć lat. Dziesięciolecie pontyfikatu Dziesięć lat na stanowisku – Franciszek mógłby to świętować w marcu 2023 roku. Miałby wtedy 86 lat. Nawet jeśli wszyscy urzędnicy stanowczo odrzucają wszelkie sugestie o dymisji, od dawna spekuluje się, czy schorowany Franciszek ogłosi pod koniec sierpnia br. że ustąpi w 2023 roku. Sam papież został już skonfrontowany z plotkami. W poniedziałek ( w rozmowie z agencją Reutera oddalił wszelkie spekulacje na temat rezygnacji. – To nigdy nie przeszło mi przez myśl – powiedział. – Na chwilę obecną nie, na chwilę obecną nie. Naprawdę – dodał. Franciszek powtórzył swoje stanowisko, że mógłby pewnego dnia zrezygnować z urzędu, zamiast sprawować go dożywotnio – gdyby zdrowie uniemożliwiło mu kierowanie Kościołem. Zapytany, kiedy to może nastąpić, odpowiedział: – Nie wiemy. Bóg powie. Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>
O decyzji papieża Watykan poinformował w piątek. 26-10-2023 12:21. ale już wykazał skalę nadużyć w Watykanie w związku z aferą wokół zakupu nieruchomości w Londynie. Stolica
Po czterech latach pontyfikatu Franciszka za murami Watykanu trwa wojna domowa. Mówi się nawet o zamachu stanu. Rzymianie ujrzeli rankiem dziwne plakaty na ulicach swego miasta. Podobizna papieża Franciszka ze złośliwym grymasem na twarzy i szydercze słowa w romanesco, lokalnym dialekcie Rzymu: „Hej, Franek: mieszałeś się w sprawy rożnych kongregacji, wyrzucałeś księży, zniszczyłeś Zakon Kawalerów Maltańskich i u franciszkanów od Niepokalanej Panienki, lekceważysz kardynałów. Ale gdzie jest twoje miłosierdzie?”. Plakaty pojawiły się na początku lutego. Aluzje były oczywiste. Właśnie dobiegł końca Rok Miłosierdzia ogłoszony przez papieża. Jeszcze zanim się zaczął, Franciszek usunął przełożonego franciszkanów i odizolował od reszty zgromadzenia. Zamknął też zakonne seminarium. Gdy Rok Miłosierdzia się kończył, papież wyrzucił wielkiego mistrza zakonu maltańskiego. Franciszek apelował, aby w czasie Roku Miłosierdzia wybaczono wątpiącym i grzesznikom. A jednocześnie – zdaniem konserwatywnej opozycji, która stała za akcją plakatową – miażdżył swych krytyków.
Można na nim zauważyć sceny bitew i postacie świętych ilustrujące dzieje naszego kraju. W pobliskim Castel Gandolfo, letniej rezydencji papieży, w kaplicy zobaczyć można związane z historią Polski freski Jana Rosena, malarza historycznego, które w 1933 roku zamówił Pius XII — wcześniej nuncjusz w Warszawie.
Nowe przepisy wchodzą w życie Watykanie! Jeśli ktoś będzie chciał udać się tam na pielgrzymkę i na własne oczy zobaczyć Ojca Świętego, będzie musiał spełnić jeden ważny warunek - inaczej z wizyty nici. Nowe przepisy wywołały falę protestów, ale z drugiej strony wielu je popiera. A czy Ty dostaniesz się teraz na teren Watykanu? Udział w Audiencji Generalnej i zobaczenie na własne oczy papieża to marzenie wielu wiernych. Na Placu św. Piotra gromadzą się tłumy turystów, a zjawisko to była w stanie przerwać tylko szczytowa fala pandemii koronawirusa. Ale przecież ona jeszcze sie nie skończyła i coraz częściej władze różnych krajów mówią o czwartej fali. Gdzieniegdzie powraca nawet ostry lockdown, jak w Australii. A w Watykanie? Jak się okazuje, Stolica Apostolska zamierza powrócić do przyjmowania milionów turystów na nowych, postpandemicznych zasadach. Od dnia 1 października na teren Watykanu będzie można wejść jedynie z tak zwaną przepustką covidową. Czy to oznacza, że tylko zaszczepieni zobaczą papieża Franciszka? NIE PRZEGAP: Matka i córka zabiły modelkę sztuczną PUPĄ! NIE PRZEGAP: Będzie proces księcia w sprawie seks skandalu! Przełom w rodzinie królewskiej Sonda Czy uważasz, że "przepustki covidowe" to dobry pomysł? Tak, tylko to pomoże opanować pandemię Nie, to bezprawna segregacja ludzi Nie mam zdania Niekoniecznie. "Zielona przepustka" to dokument, który potwierdza, że dana osoba nie jest nosicielem wirusa i nie zaraża nim. Może to być zatem nie tylko zaświadczenie o przyjęciu obu dawek szczepionki na koronawirusa, ale także aktualny negatywny test na obecność Covid-19 w organizmie albo zaświadczenie o byciu ozdrowieńcem. Bez takich zaświadczeń nikt nie dostanie się na teren Watykanu i dotyczy to zarówno pracowników i rezydentów, jak i pielgrzymów i turystów. Co ciekawe, wprowadzono pewien wyjątek. Mianowicie osoby "uczestniczące w obrzędach liturgicznych" nie będą musiały mieć przepustki, ale tylko "na czas trwania obrzędu". Nie jest jednak jasne, jak taka osoba miałaby dostać się na mszę i ktoś sprawdzałby, czy faktycznie nigdzie indziej taki ktoś się nie uda. Lepiej zatem nie ryzykować i przed wybraniem się na pielgrzymkę zaopatrzyć się w odpowiednie certyfikaty. NIE PRZEGAP: Ujawniono stare zdjęcie premiera. Wielu jest oburzonych NIE PRZEGAP: Walczyła ze szczepionkami, umarła na Covid. Osierociła czworo dzieci Quiz. Sobotnia ortografia. "Rz" czy "ż"? Możesz się zdziwić! Pytanie 1 z 10 Wskaż poprawną pisownię: Poradnik Zdrowie: różnica między COVID-19 a przeziębieniem i grypą
WATYKAN: KIEDY MOŻNA ZOBACZYĆ PAPIEŻA. Teoretycznie audiencja generalna u papieża rozpoczyna się o godzinie 09:30. Piszę teoretycznie, ponieważ w praktyce, najciekawsza i często najważniejsza dla większości zgromadzonych na placu część zaczyna się kilkanaście minut wcześniej.
Chiny i Hongkong America: Przechodząc do Chin: Minęły cztery lata od podpisania tymczasowego porozumienia. Jaki bilans można z tego wyciągnąć? Abp. Paul Richard Gallagher: Bilans, jak sądzę, nie jest szalenie imponujący. Mieliśmy sześć nominacji biskupich, a w przygotowaniu jest kilka następnych. Nie jest więc ono pozbawione rezultatów. Przypuszczam, że chcielibyśmy widzieć więcej owoców i jest jeszcze wiele do zrobienia. Ale umowa przynosi efekty w pewnym zakresie. Mogłaby przynieść więcej, ale w ostatnich latach mieliśmy Covid i delegacje nie mogły się spotykać. Tak więc pracujemy teraz nad tym i staramy się iść naprzód, aby umowa działała i funkcjonowała lepiej. America: Czy istnieje plan spotkania delegacji obu stron? Pracujemy nad tym. Tak. Jest nadzieja, że uda się doprowadzić do spotkania w najbliższej przyszłości. America: Czy miałoby się ono odbyć w Rzymie czy w Pekinie? Musimy poczekać i zobaczyć. America: Czy nastąpił postęp w jakiejś kwestii nieujętej w porozumieniu? Nie, ponieważ delegacje omawiają tylko sprawy objęte porozumieniem. Myślę, że umowa ma funkcję środka budującego zaufanie; jeśli uda nam się pomyślnie współpracować z władzami chińskimi w kwestii mianowania biskupów, to oczywiście pomoże to obu stronom rozpocząć analizę także innych kwestii. America: Jak rozumiem, przed podpisaniem porozumienia delegacja chińska zwykła mówić, że nie może omawiać żadnych innych kwestii, dopóki porozumienie nie zostanie podpisane. Na przykład nie mogli omawiać kwestii biskupów podziemnych, liczby diecezji czy otwarcia przez Stolicę Apostolską biura w Pekinie, dopóki nie zostanie podpisane porozumienie. Czy jednak po jego podpisaniu delegacja Stolicy Apostolskiej mogła omówić inne tego typu kwestie? Tak, w niektórych z tych spraw odbyła się pewna dyskusja. Były pewne dyskusje, szczególnie w kwestii biura i spraw podobnych. Dyskusje tak, ale jeszcze nie ma wniosków. America: Nie mianowaliście jeszcze nowego przedstawiciela do biura studiów Stolicy Apostolskiej w Hongkongu, ponieważ dotychczasowy dyplomata watykański został przeniesiony gdzie indziej. Dlaczego? Przecież my go mianujemy! Tak. Ponieważ jest to pora roku, w której dokonujemy transferów w służbie dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej. America: Czy to samo dotyczy Tajwanu? Czy tam też mianujecie watykańskiego dyplomatę? Tak. Jego również mianujemy. America: Dlaczego Watykan nigdy nie opublikował tekstu tymczasowego porozumienia z Chinami? Słyszałem wielu kardynałów i biskupów w Azji, a także w innych miejscach, krytykujących to, że nie znają tekstu tego porozumienia. Nikt go nie widział poza małym kręgiem. Skąd ta tajemniczość? Tekst porozumienia został sporządzony zanim objąłem urząd i nigdy nie został zasadniczo zmieniony od czasu, gdy objąłem to stanowisko. Jestem przekonany, że od samego początku zdecydowano za wspólną zgodą, że tekst nie zostanie opublikowany, przynajmniej do czasu jego ostatecznego podpisania. Co więcej, podjęto starania, aby spróbować poprawić tekst. Kiedy zobaczymy, że być może pewne rzeczy nie działają tak dobrze, jak powinny, wtedy może to być moment, w którym tekst mógłby zostać zmodyfikowany i poprawiony. America: Ale zmiany dotyczyłyby tylko nominacji biskupów. Tak. To jedyna rzecz, której dotyka porozumienie. America: Ksiądz Arcybiskup spotkał się z chińskim ministrem spraw zagranicznych w Monachium 14 lutego 2020 roku. Czy w planach jest jakieś inne spotkanie na tak wysokim szczeblu? Jest takie pragnienie. Jest to pragnienie, by poprzeczka była podnoszona stopniowo, tak by kardynał Pietro Parolin spotkał się z kimś wyższym niż [minister spraw zagranicznych] Wang Yi, ale nie z prezydentem, i w ten sposób ostatecznie, ewentualnie, przygotował drogę do spotkania Xi Jinpinga z Ojcem Świętym. Jest takie pragnienie. America: Czy to pragnienie jest tylko po stronie Stolicy Apostolskiej, czy też podzielają je Chiny? Myślę, że Chińczycy są zgodni co do tego, że należy stopniowo podnosić poziom bezpośrednich kontaktów między nami. America: Papież Franciszek powiedział niedawno, że ma nadzieję na przedłużenie porozumienia, które wygasa w październiku. Czy planujecie przedłużenie umowy o kolejne dwa lata, czy też uczynienie z niej umowy definitywnej? Biorąc pod uwagę, że delegacje nie spotkały się od ponad dwóch lat z powodu pandemii Covid, myślę, że przedwczesne byłoby ostateczne podpisanie porozumienia. Do obu stron będzie należało wynegocjowanie, czy przedłużamy ją na rok czy na dwa lata. Ostatnim razem przedłużyliśmy ją na dwa lata. Podejrzewam, że tak będzie również w tym przypadku. America: Czy od ostatniego spotkania twarzą w twarz ponad dwa lata temu doszło do jakichś wirtualnych spotkań między delegacjami Watykanu i Pekinu? Nie. Nie mieliśmy żadnych wirtualnych spotkań. America: 12 maja został aresztowany w Hongkongu kardynał Joseph Zen, a następnie zwolniony za kaucją. Jak interpretuje Ekscelencja jego aresztowanie? Cóż, oczywiście Stolica Apostolska była bardzo zaniepokojona aresztowaniem kardynała Zena. Nie wiedzieliśmy, że był on członkiem tej organizacji [612 Humanitarian Relief Fund, która zapewniała pomoc prawną, medyczną i finansową osobom aresztowanym, rannym lub zagrożonym przemocą podczas protestów prodemokratycznych]. To, że był członkiem tej organizacji, nie było oczywiście dowartościowane przez władze w Hongkongu. Myślę, że jego aresztowanie było dla nas czymś bardzo zaskakującym i mamy nadzieję, że w najbliższej przyszłości sprawę uda się rozwiązać w sposób zadowalający. America: Rozumiem, że władze Hongkongu odebrały kardynałowi Zenowi dokument podróży, więc nie będzie mógł przyjechać na konsystorz kreujący nowych kardynałów w Watykanie pod koniec sierpnia. Jeśli nie ma dokumentów podróży, to nie może podróżować. America: Nowy biskup Hongkongu, Stephen Chow SJ, napisał niedawno w diecezjalnym „Sunday Examiner” (2 czerwca 2022): „Czuję, że Hongkong, w tym nasz Kościół, staje się bardziej jak życie w szczelinach. A przestronność dla naszej wolności słowa, którą braliśmy za pewnik, zdaje się zmniejszać”. Jak Stolica Apostolska odczytuje sytuację w Hongkongu? Stolica Apostolska jest zaangażowana w obronę wolności religijnej. Jeśli biskup uważa, że przestrzeń dla katolików z Hongkongu się kurczy, to oczywiście ubolewamy nad tym i będziemy starali się być tak pomocni, jak tylko możemy. Oczywiście sytuacja się zmieniła, jeśli tak mówi biskup. Myślę, że będziemy zachęcać wiernych, aby jak najlepiej wykorzystali wolność, którą mają, przestrzeń, którą mają, tak jak czyniliśmy to w wielu krajach świata. Wolność religijna nie jest w dzisiejszych czasach czymś oczywistym; istnieje wiele ograniczeń ludzkiej wolności. Stolica Apostolska stara się pomagać i poprawiać te sytuacje, gdziekolwiek mają one miejsce, czy to w Hongkongu, czy gdzie indziej. America: Czy zgodziłby się Ksiądz Arcybiskup, że ograniczenia nałożone obecnie na Kościół w Chinach kontynentalnych i w Hongkongu bardzo utrudniają promowanie społecznego nauczania Kościoła? Cóż, musiałbym porozmawiać z biskupem, aby wiedzieć, jakie są te ograniczenia, a szczerze mówiąc, nie wiem, jakie są w tej chwili. Myślę, że oczywiście mogą istnieć ograniczenia dotyczące tego, co ludzie mogą publikować, co mogą mówić. Kiedy pan teraz mówi bardzo ogólnie o ograniczeniach, to ja nie wiem, jak to faktycznie działa, jak to wygląda w Kościele w Hongkongu. Watykan i Ziemia Święta America: Przechodząc do Ziemi Świętej, jak Ksiądz Arcybiskup postrzega obecną sytuację na tym terenie? W Izraelu upadł rząd, od początku roku wzrosła przemoc między Izraelczykami a Palestyńczykami i wielu obserwatorów uważa, że sytuacja może znowu wybuchnąć. Jak więc Ekscelencja to widzi? Myślę, że ma pan rację, mówiąc, że sytuacja jest niezwykle delikatna. Coraz większym problemem jest przemoc. Istnieją słabości instytucjonalne po obu stronach, co dostrzegamy w upadku rządu Bennetta-Lapida. Również wśród Palestyńczyków jest wiele kwestii nierozwiązanych. Oczywiście rośnie, powiedziałbym, desperacja wśród młodych ludzi po obu stronach. Śmierć młodej katolickiej dziennikarki Shireen [Abu Akleh] wstrząsnęła wszystkimi. To tylko jeden przykład, bardzo obrazowy, problemów Ziemi Świętej. I myślę, że musimy ponowić nasze zaangażowanie w pokój i dialog oraz spróbować promować zaangażowanie Stolicy Apostolskiej w rozwiązanie dwupaństwowe, w międzynarodowy status Jerozolimy, który w ostatnich latach ludzie są skłonni odrzucać. Ale pada pytanie, jakie są inne propozycje? Widzieliśmy, że administracja prezydenta Trumpa przedstawiła kilka propozycji, które rzecz jasna nie zostały zrealizowane. Myślę, że istnieje chęć ponownej koncentracji na Bliskim Wschodzie. Niestety, w świecie i w mediach mamy tendencję do skupiania się na jednej kwestii naraz, a wojna ukraińska pochłonęła wszystko. Ale są też inne sytuacje, które wymagają naszej uwagi: jest Syria, Liban; jest konflikt izraelsko-palestyński; są też inne sytuacje, które zasługują na uwagę wspólnoty międzynarodowej, America: Czy Stolica Apostolska ma w planach jakieś nowe działania w związku z dramatyczną sytuacją w Ziemi Świętej? Zawsze podejmujemy jakieś wysiłki po obu stronach. Staramy się angażować tak bardzo, jak tylko możemy, w sposób, w jaki możemy, poprzez nuncjusza w Izraelu, delegata apostolskiego w Jerozolimie i w całym regionie. Kiedy Shireen została zabita, co oczywiście miało ogromny wpływ na wspólnotę katolicką i palestyńską, poprosiliśmy ambasadora palestyńskiego o przybycie i wyjaśnienie ich wizji tej sprawy. Zaprosiliśmy również ambasadora Izraela przy Stolicy Apostolskiej, aby przybył i staraliśmy się przekazać mocny, wyraźny komunikat jego rządowi również w tym czasie. America: Widzicie tym przypadku kolejny przykład próby uderzenia w media, w dziennikarzy, za informowanie o tym, co faktycznie dzieje się w Ziemi Świętej. Wielu dziennikarzy zostało zabitych, zatrzymanych lub represjonowanych za pracę, którą wykonują. Czy Stolica Apostolska jest w stanie coś zrobić w tej sytuacji? Myślę, że Stolica Apostolska broni prawa każdego człowieka do życia, w każdy możliwy sposób. Jeśli jakaś konkretna grupa jest celem ataku w Ziemi Świętej, to oczywiście jest to powód do wielkiego smutku i skandalu. Ale jeśli spojrzymy na cały świat, to w wielu sytuacjach konfliktowych dziennikarze znajdują się na celowniku i myślę, że Stolica Apostolska i Kościoły lokalne robią, co w ich mocy, ale nie mamy gotowych rozwiązań dla wszystkich tych sytuacji. America: Czy Ekscelencja pojechałby do Ziemi Świętej jako oficjalny przedstawiciel Watykanu, gdyby został zaproszony? Tak, gdyby mnie zaproszono. Nigdy nie byłem w Ziemi Świętej, nawet w celach prywatnych, więc bardzo chętnie bym pojechał. Myślę, że w ostatnich dziesięcioleciach istniała tendencja, aby wysocy urzędnicy Sekretariatu Stanu nie jeździli do Ziemi Świętej. Ojciec Święty jedzie i wtedy towarzyszą mu te osoby. Ale owszem, pojechałbym, ale nie uważam za bardzo prawdopodobne, aby takie zaproszenie się pojawiło. Odkąd tu jestem, nie przyjęliśmy też wielu wysokich rangą urzędników z Izraela. Nie wiem, czy w ostatnich latach do Sekretariatu Stanu przyjechał jakikolwiek urzędnik wysokiego szczebla. America: Ksiądz Arcybiskup mówi, że w ostatnich latach nie spotkał żadnego urzędnika wysokiego szczebla w Watykanie? Nie, nie wydaje mi się. America: Jak to wytłumaczyć? Nie mam gotowego wyjaśnienia. Ze strony Izraelczyków jest oczywiście chęć utrzymania formalnie takich stosunków, jakie są. America: Oczywiście, Stany Zjednoczone są jednym z kluczowych graczy na Bliskim Wschodzie i w Ziemi Świętej, i wszyscy mówią, że bez naprawdę mocnego wejścia Stanów Zjednoczonych nie będzie rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Czy podziela Ekscelencja tę opinię? Z pewnością podzielam opinię, że Stany Zjednoczone Ameryki są bardzo ważnym aktorem. Prezydent Biden ma właśnie złożyć wizytę w tym regionie [wywiad przeprowadzono 11 lipca – przyp. KAI]. Czy uda się doprowadzić do rozwiązania bez udziału Amerykanów, nie wiem. Oczywiście miałbym nadzieję, że każde rozwiązanie spotka się z dobrą wolą Amerykanów. Nie sądzę, abyśmy mogli stawiać ograniczenia. Są inne kraje, które historycznie wniosły bardzo ważny wkład w pomoc w konflikcie izraelsko-palestyńskim. Ale z pewnością uważam, że sprawy potoczyłyby się lepiej, gdyby Stany Zjednoczone odnowiły tam swoje zaangażowanie. America: Jak Ksiądz Arcybiskup wspomniał, prezydent Biden wybiera się do Ziemi Świętej. Czy podjął Ekscelencja jakieś wysiłki, by przekazać mu swoje poglądy i obawy, zanim prezydent tam pojedzie? Kilka dni temu spotkałem się z ambasadorem USA przy Stolicy Apostolskiej. America: W tej sprawie? Tak. Rozmawiał Gerard O'Connell, „America Magazine” st (KAI) / Watykan
Piotra w Watykanie (Tesoro di San Pietro) to jedno z tych miejsc, które warto odwiedzić. Co można tu zobaczyć? Przede wszystkim drogocenne przedmioty związane z kultem religijnym i ceremoniami papieskimi: paramenty liturgiczne, tiary (potrójne korony papieskie), relikwiarze, pierścienie Piotrowe oraz dary, które możni tego świata
Podczas spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z papieżem Franciszkiem doszło do zwyczajowej wymiany darów. Zobaczcie, co znajdowało się w koszyku od prezydenta Polski. Zdjęcia przesłał nam Grzegorz Gałązka, fotograf pracujący w Watykanie (więcej zdjęć zobaczycie na Podczas spotkania doszło do wymiany podarunków. Duda przekazał papieżowi kopię znajdującego się w Wilnie obrazu Jezusa Miłosiernego autorstwa Andrzeja Gosika, kosz z polskimi tradycyjnymi produktami żywnościowymi, które zostaną przez Stolicę Apostolską rozdane ubogim, oraz dwa albumy: o Krakowie oraz o "Apostołach Bożego Miłosierdzia". Z kolei papież przekazał prezydentowi kopię medalionu przedstawiającego plac Świętego Piotra sprzed ukończenia kolumnady Berniniego, podpisane w poniedziałek papieskie orędzie na Światowy Dzień Pokoju oraz cztery dokumenty papieskie, w tym adhortację "Radość Ewangelii". Na pierwszy rzut oka nie widać, co mieści się w koszyku od prezydenta Dudy: Po zbliżeniu jednak widać, że oprócz słoika miodu oraz pudełka wyglądającego jak kakao, w środku znajduje się również... "BOMBA WITAMINOWA". Zwróćcie uwagę: Czy papież był zadowolony z prezentu? Tego nie wiemy, ale można też zobaczyć inne zdjęcia z tego spotkania: Prezydentowi - oprócz pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy - towarzyszyli prezydenccy ministrowie Krzysztof Szczerski, Adam Kwiatkowski, Paweł Mucha, Andrzej Dera oraz minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Franciszek, żegnając się z Dudą, poprosił go o modlitwę. Prezydent zapewnił o modlitwie, w szczególności - jak mówił - w intencji Ojca Świętego modli się matka prezydenta. Papież przekazał wówczas dla niej pozdrowienia. - W przyszłym roku będzie stulecie nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Stolicą Apostolską i powiedziałem, że bylibyśmy zaszczyceni, gdyby Ojciec Święty zechciał nas odwiedzić - mówił prezydent Andrzej Duda po rozmowie z papieżem Franciszkiem. Poniedziałkowa rozmowa w cztery oczy prezydenta Dudy z papieżem trwała blisko pół godziny. Po audiencji Duda spotkał się też z watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Pietro Parolinem. "W przyszłym roku będzie stulecie nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy odrodzoną Polską a Stolicą Apostolską i powiedziałem, że bylibyśmy zaszczyceni, a przede wszystkim bardzo szczęśliwi, gdyby Ojciec Święty zechciał nas odwiedzić" - relacjonował dziennikarzom przebieg rozmowy prezydent. Jak kontynuował Andrzej Duda, "Ojciec Święty się uśmiechnął, powiedział: +Dziękuję, zobaczymy+". "Może coś z tego będzie, nie potrafię odpowiedzieć. Nie powiedział jednoznacznie, że nas odwiedzi, ale prośba została skierowana. Mam nadzieję, że mogłoby do takiej wizyty dojść. Myślę, że bardzo wielu Polaków byłoby szczęśliwych, gdyby Ojciec Święty do nas przyjechał" - zaznaczył prezydent. Mamy dla was propozycję małej zabawy. Kto zgadnie, co znalazło się jeszcze w koszyku od prezydenta Dudy? Propozycje zostawcie w komentarzach: * * * W ostatnim czasie pojawiło się sporo złych wiadomości o katolikach i Kościele. Media tak mają, że skupiają się na złu i sensacji. Chcemy jednak dawać prawdziwy obraz, pokazać dobro, które płynie z Kościoła. Czy znasz jakieś dobre historie? Znasz fajnego księdza lub robicie coś fajnego przy parafii lub ze wspólnotą? A może przeżyłeś coś takiego, co zmieniło twoje życie? Napisz do nas (kliknij tutaj lub w baner) >> Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
Godzina wchodzenia na audiencję. Obecnie w Watykanie środowe audiencje generalne rozpoczynają się już o godz. 9.30, ale papież wcześniej przyjeżdża, by obejść sektory. Na Dziedziniec św. Damazego wierni są wpuszczani na dwie godziny wcześniej, czyli od 7.30. Jest to godzina otwarcia bramki wejściowej.
Po dwóch latach przerwy wywołanej pandemią Papież Franciszek dziś wieczorem kolejny raz będzie przewodniczył Drodze Krzyżowej w rzymskim Koloseum. Z okazji roku poświęconego rodzinie, poprzez który Kościół obchodzi piątą rocznicę powstania adhortacji apostolskiej „Amoris laetitia" rozważania i modlitwy zostały przygotowane przez rodziny. Vatican News Medytacja 10 stacji - „Jezus został ukrzyżowany” - rodzi się z doświadczenia matki, która musiała zająć się dwojgiem dzieci – sześcio- i czterolatkiem - po niespodziewanej śmierci męża. W swym rozważaniu Simona Spinelli pisze: „Od ponad siedmiu lat jesteśmy krzesłem z trzema nogami zamiast czterech: najpiękniejszym i wartościowym, nawet jeśli trochę niestabilnym. Pod krzyżem każda rodzina, nawet ta najbardziej skrzywiona, najbardziej cierpiąca, najdziwniejsza, najbardziej niekompletna, znajduje swój najgłębszy sens. Również nasza. Doświadczyliśmy, nie bez łez i bólu, że Jezus w tym uścisku zbitych gwoździami belek patrzy na nas i nigdy nie zostawia nas samych”. Kobieta wymienia przyjaciół, matkę i brata, którzy będąc obrazem Kościoła wyciągnęli do nich pomocną rękę. „Miłość pomnaża się, ponieważ jest bezinteresowna, nawet wtedy, gdy mam pokusę, aby zrozumieć dlaczego, skoro «innych wybawił …skoro jest Mesjaszem Bożym, Jego wybrańcem», nie mógłby wybawić także mojego męża. Ale rana tego Jednego na krzyżu jest dziedzictwem, więzią i wzajemną relacją. Miłość urzeczywistnia się, ponieważ w naszej przepaści i w naszych przeciwnościach nie jesteśmy opuszczeni”. Dzieląc się swym doświadczeniem z Radiem Watykańskim Simona Spinelli podkreśla, że krzyż jest także drzewem życia. „W trudnych chwilach codzienności dobre słowo czy życzliwe spojrzenie, które koją twoje cierpienie są umacniającym spojrzeniem Jezusa” – mówi Spinelli. Krzyż jest także drzewem życia „Krzyż jest przecież także drzewem życia. Jest to drewno wbite w ziemię, które zostało podniesione dzięki decyzji Boga o złożeniu w ofierze swojego Syna. Pod krzyżem stoi Maryja, matka Jezusa – mówi papieskiej rozgłośni Simona Spinelli. –Jako matka mogę sobie tylko wyobrazić, co można czuć w takiej chwili. Przyprawia mnie to o dreszcze: takie cierpienie można poczuć, zobaczyć, tylko oczami serca. Ale każda rodzina może się w tym odnaleźć. Trudno to wyrazić słowami: to trochę tak, jakbyśmy słyszeli głos Ducha Świętego, który przemawia do naszego serca. To głębokie człowieczeństwo Jezusa na krzyżu obejmuje wszystkie rodziny. Brak jest czymś, czego doświadczamy wszyscy, ale każda rodzina jest szczęśliwa na swój sposób i każda jest też nieszczęśliwa na swój sposób. Dlatego ważne jest, aby zrozumieć - poza każdą naszą indywidualną historią - głębokie znaczenie człowieczeństwa, które łączy je wszystkie razem. I wierzę, że w krzyżu można dostrzec każdą rodzinną historię cierpienia.“
Odkryj najlepsze rzeczy do zobaczenia z naszą listą najwyżej ocenianych atrakcji turystycznych w Watykanie. 1. Bazylika św. Piotra. Centralny punkt Watykanu i jedno z najlepszych miejsc do zwiedzania, wspaniała Bazylika św. Piotra została zbudowana między XVI a XVIII wiekiem, zastępując wcześniejsze budowle, które rozpoczęły się
Fot. FILIPPO MONTEFORTE/AFP/East News„W ciągu tych 100 dni wojny, czyli bardzo długo, 30 proc. mojego czasu spędziłem próbując poprzez dyskusje, odpowiadanie na pytania, e-maile i tak dalej, odpowiedzieć na pytanie, czy Papież jest prorosyjski, a nie jest łatwo wytłumaczyć, że nie, nie jest” – przyznaje abp Visvaldas Kulbokas, nuncjusz apostolski w Ukrainie w rozmowie z Elisabettą Piqué, korespondentką wojenną argentyńskiego dziennika „La Nación”.Elisabetta Piqué zauważa, że jak podsumował portal Il Sismografo w ciągu ponad 100 dni wojny na Ukrainie, Franciszek ponad 50 razy nawiązał do tego tragicznego konfliktu, który trzyma świat w napięciu. Wystosował energiczne apele o zawieszenie broni, deklarował, że jest „gotów uczynić wszystko, aby powstrzymać wojnę”, a nawet udać się do Moskwy na spotkanie z Władimirem Putinem. Z kolei dyplomacja papieska została wystawiona na próbę, wykonując gesty i działania, które były bardziej krytykowane niż oklaskiwane i które jak dotąd nie przyniosły spodziewanych zwraca uwagę, że chociaż Franciszek – który wielokrotnie w mocnych słowach potępiał wojnę – kilkakrotnie nawiązywał do osoby kremlowskiego „cara”, nigdy nie wymówił jego imienia w pełnym brzmieniu, za co jest oskarżany o prorosyjskość. Spotkał się z ostrą krytyką nie tylko w mediach anglojęzycznych, ale także w katolickiej Polsce i na pogrążonej w wojnie Ukrainie, gdzie niektórzy porównywali jego niechęć do wskazania agresora do „słynnego milczenia” papieża Piusa XII przeciwko nazizmowi w czasie II wojny przypomina, że w dni po rozpoczęciu wojny 26 lutego br. nazywanej przez Rosję „operacją specjalną” Władimira Putina, papież zaskoczył ambasadora Rosji przy Stolicy Apostolskiej indywidualną wizytą. Wtedy jego dyplomacja wykraczająca poza protokół, gdyż nie wypada, aby głowa państwa, taka jak papież, zniżała się do wizyty u ambasadora, została źle zrozumiana. Przypomina i podkreśla, że podczas audiencji generalnej, na zdjęciach zastępujących tysiące słów, papież ucałował ukraińską flagę przywiezioną z Bukaresztu, symbol okrucieństw popełnionych przez Rosjan na ludności cywilnej, odwiedził dzieci chore na raka, które zostały przeniesione z poszkodowanego kraju do watykańskiego szpitala Bambino Gesù, przyjął żony żołnierzy z Pułku Azowskiego uwięzionych pod ostrzałem w fabryce Azowstal w „zamęczonym” Mariupolu. Aby pokazać swoją bliskość z cierpiącymi Ukraińcami, wysłał na Ukrainę z misją specjalną dwóch kardynałów: Polaka Konrada Krajewskiego i Kanadyjczyka Michała Piqué przypomina, że miesiąc temu, w rozmowie z „Corriere della Sera”, w którym ponownie dał wyraz swojemu zaniepokojeniu i podkreślił wysiłki dyplomacji watykańskiej na rzecz zakończenia wojny, Franciszek wymienił „szczekanie NATO pod drzwiami Rosji” jako jeden z czynników podsycających konflikt. Papież po raz kolejny został nazwany prorosyjskim. Powiedział również, że jest gotów pojechać do Moskwy na spotkanie z Putinem, choć jak dotąd nie otrzymał od niego żadnego zaproszenia. Zapytany wczoraj przez ukraińskie dziecko podczas spotkania w Watykanie, Franciszek powiedział, że chciałby pojechać na Ukrainę, ale musi poczekać na „odpowiedni moment”.W odpowiedzi na te zarzuty abp Kulbokas zaznacza, że dyplomacja papieska była do tej pory źle interpretowana. „W ciągu tych 100 dni wojny, czyli bardzo długo, 30 proc. mojego czasu spędziłem próbując poprzez dyskusje, odpowiadanie na pytania, e-maile i tak dalej, odpowiedzieć na pytanie, czy Papież jest prorosyjski, a nie jest łatwo wytłumaczyć, że nie, nie jest” – przyznaje watykański dyplomata, który był tłumaczem papieża nie tylko podczas historycznego spotkania z patriarchą Moskwy Cyrylem w Hawanie w 2016 roku, ale także podczas trzech spotkań papieża Bergoglio z Putinem w Kulbokas, który wraz z polskim ambasadorem był jedynym dyplomatą, która nigdy nie opuścił Kijowa – za co otrzymał specjalne odznaczenie od prezydenta Ukarainy Wołodimira Zełenskiego – przyznaje jednak, że pytania są zrozumiałe, ponieważ sprawa ma wiele aspektów i mamy do czynienia z „zaciętą i bardzo dramatyczną” wojną.„Najważniejszym aspektem jest to, że papież jest bardzo widoczną postacią na poziomie globalnym, jest autorytetem moralnym, jest pasterzem największego Kościoła, ale nie jest politykiem. Abp Paul Gallagher, sekretarz ds. relacji z państwami Stolicy Apostolskiej, który był w Kijowie dwa tygodnie temu lub kardynał Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, mogą jasno mówić o agresji Rosji na Ukrainę, ale zupełnie inną rzeczą jest, by mówił o tym papież, który ma inną odpowiedzialność” – wyjaśnia watykański jednak, że rozpoczynanie rozmowy od oskarżeń nie tylko uniemożliwia otwarcia kanałów dialogu, ale także zmniejsza możliwości rozwiązań humanitarnych i dyplomatycznych. – W rzeczywistości, aby wyjaśnić to wszystko moim przyjaciołom, mówię im czasem, że to jest tak, jak w rodzinie, kiedy trzeba coś powiedzieć żonie lub dziecku. Nie wychodzi się na ulicę i nie krzyczy „moja żona taka a taka” czy „mój syn taki a taki”, ale rozmawia się z nimi w domu, sam na sam. Papież jest pasterzem Kościoła powszechnego i dla niego cała ludzkość jest jego rodziną. Dlatego też trudno jest papieżowi wyjść i powiedzieć, że Rosja jest agresorem, co bez wątpienia powiedziałby Putinowi twarzą w twarz, bezpośrednio” – dodaje.„Właśnie dlatego, że nie jest podmiotem politycznym, to Stolica Apostolska została poproszona o mediację, a nie na przykład Polska, która jest krajem aktywnym na polu politycznym i militarnym” – zwraca tym kontekście przypomina również, że Stolica Apostolska nie jest instytucją polityczną i że w Organizacji Narodów Zjednoczonych woli zachować status „obserwatora” (a nie członka), aby uniknąć ryzyka zaliczenia jej do jakiejś kategorii politycznej. „Nie tylko w kwestii Rosji, Stolica Apostolska woli nie głosować w żadnej sprawie w tym międzynarodowym gremium” – zwraca też uwagę, że papież, który został zaproszony do stolicy Ukrainy zarówno przez prezydenta Zełenskiego, jak i burmistrza Kijowa, został również skrytykowany za swoją decyzję, aby nie jechać. – Nie mam dokładnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego do tej pory nie odbyła się ta podróż. Wyznam, że bardzo chciałbym zobaczyć Papieża w Kijowie, to byłby wielki gest, wielki prezent dla Ukrainy, która na niego czeka, a Rosji na pewno by się to nie spodobało. Rozumiem jednak, że Papież nie jest zainteresowany podróżą do Kijowa, by powiedzieć „misja zakończona”, by być oklaskiwanym lub krytykowanym. Wierzę, że pragnieniem Papieża, któremu Duch Święty powie, kiedy ma się udać w tę podróż i który ponosi wielką odpowiedzialność za ocenę różnych aspektów tej wizyty, jest przybycie do Kijowa, jeśli ma to służyć powstrzymaniu wojny” – zaznacza nuncjusz apostolski. W ostatniej rozmowie z La Nacion Papież zadał retoryczne pytanie: „Jaki sens miałaby moja podróż do Kijowa, gdyby następnego dnia wojna trwała nadal?”Abp Kulbokas, który uznał za „najwyższą możliwą dyplomację” gesty Papieża, takie jak pocałunek ukraińskiej flagi, wizyta u rosyjskiego ambasadora czy u chorych ukraińskich dzieci, podkreśla na koniec rozmowy, że prawdą jest, iż papież Bergoglio „jest gotów zrobić wszystko, co możliwe, aby zakończyć tę absurdalną wojnę”.Zapytany o ewentualne spotkanie dwustronne podczas wrześniowego VII Kongres Przywódców Religii Światowych i Tradycyjnych w stolicy Kazachstanu w Nur-Sułtanie (dawniej Astanie) na które wybiera się papież i prawosławny patriarcha Moskwy i całej Rosji Cyryl przyznał, że „z pewnością nie będzie to dobrze przyjęte na Ukrainie”.Piqué przypomina, że chociaż planowano spotkanie z Cyrylem w Jerozolimie w czerwcu – które byłoby drugim po tym, które odbyło się w Hawanie w 2016 roku – zostało ono ostatecznie odwołane po wybuchu „operacji specjalnej” Putina, którą Patriarcha Moskiewski poparł i pobłogosławił.„Aby wizyta w Kazachstanie, która nie wiadomo, czy się odbędzie, ponieważ podróż zależy również od tego, jak dalej będzie przebiegało leczenie kolana Papieża, nie miała negatywnych reperkusji, abp Kulbokas uważa, że ważne jest, aby nie było ono związane z toczącą się wojną. „Wiem, że wyjaśnienie tego będzie wymagało ode mnie wielu tygodni pracy” – mówi watykański Piqué, dziennikarka, korespondentka we Włoszech i w Watykanie argentyńskiej gazety “La Nación ”. Jest najbardziej uznaną argentyńską korespondentkę wojenną. Relacjonowała wojnę w Iraku, Afganistanie, Bośni i Hercegowinie, Haiti, Kosowie, Indonezji, Izraelu i Palestynie. W 2003 roku napisała książkę “Pamiętniki z wojny: notatki korespondenta”. Jej najbardziej znaną publikacją jest “Franciszek – życie i rewolucja”. Jak pisze w swojej książce, po pierwszym wywiadzie z kardynałem Bergoglio zaprzyjaźnili się z przyszłym papieżem Franciszkiem. Jest uznaną Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
W przypadku infiltracji przedstawicieli polskiego Kościoła za granicą, w ramach pewnej służby bezpieczeństwa wewnętrznego, można powiedzieć, że odniesiono pewne sukcesy – od czasu do czasu udawało się np. swojego człowieka „przepuścić” przez Watykan, po czym robił on karierę na wysokich szczeblach polskiej hierarchii
Proboszcz wielebny 54-letni o. Stoia stoi na czele parafii, w której nie wiadomo… ilu jest parafian. Teoretycznie przynajmniej tylu, ilu jest stałych mieszkańców Watykanu. Jednak to nie wyłącznie dla nich papież utworzył tę parafię w pierwszej połowie XVI w. Powstała ona w jednym celu, i do dziś stara się go realizować: dla rodzin, które pragnęły, aby ich dzieci przyjęły chrzest w Bazylice św. Piotra. – Kiedyś w każdym rzymskim domu była co najmniej jedna osoba ochrzczona – jak to się tutaj mówi – „pod kopułą”. Teraz w centrum już nie mieszka tak wiele osób, ludzie przenieśli się na przedmieścia, więc tych chrztów jest siłą rzeczy coraz mniej – przyznał Radiu Watykańskiemu proboszcz zwany papieskim. I tu jawi się szansa, by mali Polacy, małe Polki mogli być ochrzczeni w tak zacnym i świętym miejscu dla chrześcijan. Na skromniutkiej stronie internetowej parafii pw. św. Piotra na Watykanie widnieje informacja o numerach telefonów, pod którymi udzielane są informacje o udzielaniu sakramenty chrztu niemowlakom. Oto one, telefony: +39 06 69883653 oraz +39 06 69885435 i faks: +39 06 69885793. Dodajmy, że cały sekretariat parafii stanowią trzy osoby: proboszcz i dwie zakonnice. – Chciałbym być proboszczem, który nie boi się ludzi, przyjmuje każdego. Znajduję inspirację w słowach i gestach Papieża – powiedział w rozmowie z papieską rozgłośnią o. Agnello. Jeśli uda się komuś ochrzcić swoją pociechę w Bazylice św. Piotra na Watykanie, dajcie znać. 100. rocznica urodzin Papieża Warto spróbować, bo a nuż… Całkiem możliwe, że proboszcz będzie miał wzgląd na Polaków przez pamięć św. Jana Pawła II. Czym jest Bazylika św. Piotra, można wyczytać w internecie, albo zobaczyć na YouTube. To główna świątynia katolicka znajdująca się na terytorium Watykanu, a ponadto światowego znaczenia centrum sztuki sakralnej. Proboszcz parafii ukierunkowanej praktycznie tylko na duszpasterstwa sakramentalne jest jednym z 414 tys. kapłanów Kościoła katolickiego. Z danych Urzędu Statystycznego Kościoła (z 2019 r.) cytowanych przez portal Vatican News, wynika, że od roku 2018 do 2019 roku w świecie przybyło 16 mln katolików. Największy, bo ponad 3-procentowy wzrost liczby katolików, zarejestrowano w Afryce. W Azji jest to 1,3 proc., w Oceanii 1,1 proc., w Amerykach 0,84 proc. Niewielki spadek jest natomiast w Europie. W sumie wg Stolicy Apostolskiej w świecie jest 1,3 mld katolików, co stanowi 17,6 proc. ludności świata. Sonda Jak często chodzisz do kościoła? Przynajmniej w każdą niedzielę i święta Tylko w święta Tylko w niedzielę Sporadycznie W ogóle nie chodzę do kościoła
Czterodniowy szczyt w Watykanie o pedofilii w Kościele dobiegł końca. O mocne słowa papieża Franciszka, a także o tym, co powinien zrobić teraz Kościół w Polsce, reporter TVN24 Jacek
Papież Franciszek o problemach dzieci – Wprost. Wyjątkowa Droga Krzyżowa w Watykanie. „Także my, dzieci, mamy swoje krzyże”. W Wielki Piątek papież Franciszek przewodniczył Drodze
Pogrzeb Benedykta XVI w Watykanie [RELACJA] Benedykt XVI stał na czele Kościoła od 2005 do 2013 r. Zmarł 31 grudnia 2022 w wieku 95 lat w swej rezydencji w Ogrodach Watykańskich. Msza
Zapis dźwiękowy z ostatnich audiencji Papieża można odsłuchać na stronie: Radio Watykańskie Szczegóły audiencji w poniższym kalendarzu. Uroczystości Wielkanocne do zobaczenia na stronie: Wielkanoc w Watykanie Kalendarz Papieża Franciszka 2020
Pierwsze Boże Narodzenie Franciszka w Watykanie może się nieco różnić od tradycyjnych. Nawet Federico Lombardi, rzecznik Watykanu i tak jak papież jezuita, nie jest w stanie powiedzieć nic
bhpB9.